Po bez mała 2 miesiącach oczekiwania (chiński rekord w długości dostawy) i dwukrotnym przedłużaniu okresu ochrony transakcji lutownica w końcu wylądowała na biurku.
Jest mała, zgrabna w kształcie do złudzenia przypominającym końcówkę lutowniczą mojego drogiego XYTronica 988. Z tą jednak różnicą, iż cała elektronika zamiast w dwukilogramowej skrzynce została ukryta lutowniczej kolbie.
Lutownica ma oczywiście regulację temperatury i to w pełnym przydatnym zakresie od 200 do 450 oC
i moc 60 W, która w zupełności powinna wystarczyć do większości prac lutowniczych nawet przy zastosowaniu grubszych grotów.
Dla mnie równie ważna jest pełna kompatybilność zakupionych wcześniej do XYTronica grotów i końcówek z nową lutownicą.
Test lutowania przeszedł bez zarzutu. Grot nagrzewa się równie szybko jak ta z stacji lutowniczej. Na moje oko lutownica nie posiada stabilizacji temperatury (z grzałki wychodzą tylko dwa przewody grzejne) ale jak dla mnie nie ma to żadnego wpływu na komfort pracy. A regulacja temperatury grota w tak małej kolbie to po prostu rewelacja.
Test lutowania przeszedł bez zarzutu. Grot nagrzewa się równie szybko jak ta z stacji lutowniczej. Na moje oko lutownica nie posiada stabilizacji temperatury (z grzałki wychodzą tylko dwa przewody grzejne) ale jak dla mnie nie ma to żadnego wpływu na komfort pracy. A regulacja temperatury grota w tak małej kolbie to po prostu rewelacja.
Lutownica jest znacznie lżejsza i łatwiejsza w operowaniu niż końcówka XYTronica. Czemu? Kabel zasilający lutownicę na 220V jest delikatniejszy niż ten od lutowniczej stacji.
WNIOSEK
Jest to znakomite i baaardzo tanie narzędzie nie tylko dla początkującego elektronika.
A stacja XYTronica 98 z biurka wynocha.
I jedna wiadomość na zakończenie. Chciałem zamówić jeszcze jedną sztukę tej lutownicy ale mój dostawca już podwyższył cenę. O ile omawiana sztuka kosztowała mnie niecałe 3 $
to za kolejną winszuje sobie aż 3,35$. Co za zdzierca
Czy warto kupić taką lutownicę w nowej cenie? Ja z ciężkim sercem ale pewnie się skuszę. Chcę mieć dwie z różnymi grotami by nie bawić się w ich przekładanie w gorącym stanie.
A potem zobaczymy co przyniesie mój ulubiony ciąg dalszy.
Groty do tych lutownic też warto kupić, bo dosyć szybko się zużywają.
OdpowiedzUsuńWolę lutować napięciem 24V że stacji, niż mieć bezpośrednio w ręce 230V.Bezppieczenstwo przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńSuszarka jest dużo mniej bezpieczna - masz odkryte przewody grzejne.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to żaden argument i wyrzuciłem swoją stację lutowniczą. Mała lekka lutownica z regulacją mocy spełnia moje potrzeby w 111%