No to do dzieła.
Podstawowe założenia
- Najważniejsza funkcja - skuteczna sygnalizacja przekroczenia określonej temperatury z dokładnością do 1-2 oC. Temperatura zadana może być zmieniana w czasie pracy.
- Czujnik - jest narzucony z góry (niestety) i nie jest to ulubiony DS18B20 a zwykły termistor w obudowie. Temperatura może bowiem dochodzić do 150 oC. Konieczny więc będzie pomiar analogowy.
- Układ musi mieć możliwość pracy w zasięgu sieci WiFi jak i poradzić sobie bez niej.
- Potrzebna jest jakaś sygnalizacja dźwiękowa przekroczenia zadanej temperatury. Sygnalizacja musi być słyszana w promieniu 50-100 m od miejsca pomiaru
- Całość ma być mocno mobilna najlepiej zasilana bateryjnie
Hmm tak.... i moje założenie: układ z kategorii "Minimum pracy maksimum efektu".
Rozwiązanie
- Serce układu - ESP822 w wersji D1 MINI
- Pomiar temperatury - wejście analogowe
- Aplikacja zarządzająca - BLYNK.
- Sygnalizacja - gong bezprzewodowy
Płytka
Jak raz idealnie do tego celu nada się płytka BRAMA_5 pięknie wykonana przez JLCPCB. Duża liczba dodatkowych padów gwarantuje łatwość adaptacji płytki do nietypowego projektu.
Schemat
Bardziej prostego schematu już nie udało mi się wymyślić.

R10 to w rzeczywistości jest miniaturowy potencjometr o wartości porównywalnej z oporem termistora w temperaturze pokojowej. Płytka zasilana jest z 5V z POWER BANKu o pojemności wystarczającej na 24 h pracy urządzenia.
Działanie
Gdy dostępna jest sieć WiFi układ jest w pełni kontrolowany poprzez aplikację BLYNK z praktycznie dowolnego miejsca. Na razie w aplikacji wstępnie udostępniłem odczyt wskazań termistora i nastawę progu zadziałania alarmu. Dodatkowo przekroczenie wartości progowej generuje transmisję 433MHz do bezprzewodowego gongu zasilanego z baterii. Gong można nosić przy sobie (zasięg transmisji ponad 100 m) i nie trzeba na bieżąco śledzić wskazań temperatury w telefonie. Ten sam transmiter może dodatkowo sterować bezprzewodowym gniazdem umożliwiającym np. wyłączenie grzałki czy załączenie wentylatora.
Gdy sieci WiFi nie ma możemy ją sobie stworzyć uruchamiając w telefonie opcję HOT SPOT.
Układ może pracować całkowicie bez obecności sieci - wtedy jedynym sygnalizatorem przekroczenia zakresu temperatury jest bezprzewodowy gong.
Wynik końcowy
Całość zapakowałem do ulubionej obudowy czujki PIR i zasiliłem kablem USB z POWER BANKU 6Ah (powiedzmy że ma te 6Ah!) co winno spełnić założenia czasu pracy.
Zasilanie 5 V pobór prądu ok 100 mA a w czasie nadawania ok 200. Antenkę nadajnika musiałem wyprowadzić na zewnątrz bo podczas transmisji zakłócała pracę nadajnika. Potencjometr do wymyśliłem do kalibracji wskazań termistora. Przełącznikiem zmieniam logowanie do sieci - mm możliwość zalogowania do domowej sieci WiFi i do HOT SPOT telefonu.
Dodatkowe elementy systemu to bateryjny gong bezprzewodowy i gniado bezprzewodowe. Oba urządzenia bez problemu daje się wysterować w odległości 150 m od nadajnika.
Teraz pozostały tylko próby w terenie i ewentualnie dopieszczenie programu. Jak na razie aplikacja jest mocno wstępna choć w 100% spełnia wymagania użytkownika.
U góry temperatura (napięcie) mierzona odczytana bezpośrednio na wejściu A0. Niżej wartość progowa nastawiana suwakiem. Przekroczenie temperatury zadanej zmienia kolor zielony na żółty i uruchamia gong. Przekroczenie temperatury o 20 jednostek dodatkowo załącza/wyłącza gniazdo bezprzewodowe.
Jedno popołudnie i temat uważam za zamknięty.
A ciąg dalszy? kto wie może jednak nastąpi ......
125
Hm, a gdyby dodać deepSleep i sprawdzać wartość np co minutę? Wtedy za każdym razem układ by się ponownie łączył z siecią ale i tak zmiejszenie zużycia prądu powinno być duże.
OdpowiedzUsuńOczywiście tutaj ważne pytanie jak szybka musi być reakcja, i czy np ta minuta to nie za dużo.
w tym przypadku nie ma takiej konieczności - układ ma pracować cięgle kilka godzin. A do tego przy przerwach 1 minutowych oszczędność nie będzie zbyt duża. Logowanie do sieci wifi i BLYNKa może trwać kilkanaście sekund
OdpowiedzUsuń