A teraz próba zamiany na VIRTUINO IoT projektu grzejnik zrealizowanego w oparciu o BLYNK. I co z tego (dobrego) wynikło.
I to już koniec. 31 grudnia zostanie ostatecznie wyłączony publiczny serwer BLYNKa. Mój BLYNK wciąż będzie działał na bazie lokalnego serwera ale i jego czas jest policzony. Wystarczy jakaś istotna zmiana w RPi i serwer też może pokazać mi znany gest. I to już będzie naprawdę koniec BLYNKa na tym blogu. Szkoda że chłopaki w tak mało elegancki sposób rozstali się z tysiącami fanów tego systemu przekształcając go w czysto komercyjny projekt. Ale karawana jedzie dalej i już w kolejce czeka następny system do implementacji - opisywany wcześniej VIRTUINO
Jeszcze przez chwilę ten krótki przewodnik może być przydatny dla tych co już mają BLYNKa ale wziął i im padł jak również dla odważnych próbujących zaznajomić się z tym znakomitym acz odchodzącym w niebyt, systemem IoT.
Tekst jest z przed roku ale mam nadzieje, że jest wciąż aktualny.
Rzecz dotyczy instalacji serwera lokalnego BLYNK 1.0 na standardowym RaspberryPi ( u mnie 3 b+). A dokładniej reinstalacji - to znaczy instalacji nowego oprogramowania RPi i serwera BLYNK oraz odtworzenia danych do wcześniej działających projektów domowej automatyki
No to zaczynamy
No zaczęło się…. Chłopaki podjęli już decyzję o wygaszaniu pierwotnej wersji BLYNKa zwanego BLYNK 1.0 lub BLYNK LEGACY. Mimo solennych zapewnień, że ta wersja będzie utrzymywana równolegle do nowego BLYNK 2.0 zwanej BLYNK IoT. Trudno. Co zrobić jeśli nie chcemy przenosić się na komercyjną wersję BLYNKa. Co zrobić by ochronić swoje projekty działające w starszej wersji? O tym dzisiejszy wpis Wszyscy chętni mogą przesiąść się na wersję 2.0 - płatną w systemie subskrypcji i niby lepszą.