piątek, 17 czerwca 2016

Arduino i transmisja 433 MHz - cz 1

Testy modułów

Komunikacja w "górę" tj. Internetowa na razie działa bez zarzutu. Zarówno w wersji przewodowej na W5100 jak i bez kabla na ESP-01. Duża w tym zasługa BLYNK'a przejmującego skutecznie zarządzaniem jednym i drugim modułem sieciowym.
Czas wrócić do do transmisji w "dół" do czujników i elementów wykonawczych na paśmie 433 MHz.
Niestety dobry bo tani moduł FS100A - nie jest dobry choć tani


Osiągi i stabilność pracy - tj powtarzalność zasięgu - mocno zależy praktycznie od wszystkiego. Ponadto same moduły znacznie różnią się między sobą jeśli chodzi o parametry pracy. Mam 5 kompletów i praktycznie każdy zachowuje się inaczej zamontowany do tego samego układu.
Nie mogę też podłączyć ładnych antenek na pasmo 433MHz pozyskanych ekstra z demontowanych  czujek PIR. O ile na przylutowanym do wyjścia antenowego kawałku drutu o długości ok 17 cm moduły komunikują się z czujnikami i gniazdami w obrębie domu to dołączenie antenki z czujki skraca ten zasięg do 1-2 m. Odpada więc możliwość ładnego upakowania całego układu ESP-Aduino-RF433 w obudowie czujki PIR.

Postanowiłem więc poeksperymentować z innymi nadajnikami i odbiornikami dostępnymi na rynku. Warunkiem jest oczywiście cena.Najlepiej by komplet zmieścił się poniżej 10 zł.  Do testów kupię też droższe moduły z przedziału do 20 zł.
Z opisu fachowców tu>>>> wynika, że nadajnik ma mieć rezonator SAW a odbiornik przemianę częstotliwości (znaczy się superheterodyna).

Tutaj >>> pokazane są wyniki testów trzech zestawów- niestety zadowalające efekty autor uzyskał przy cenach 100-120 zł za komplet n/o. Jak dla mnie to stanowczo za dużo.

Ze sklepu firmy MICROS >>> wybrałem kilka modułów, które zamierzam przećwiczyć
Przy okazji - znalazłem fajną wyszukiwarkę części i modułów elektronicznych tu>>>
 

Najtańszy komplet n/o uda się zestawić za mniej niż 10 a najdroższy poniżej 30 zł. To są wielkości akceptowalne.

A więc do sklepu   ....... po ciąg dalszy






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz